W głębinie stawu, w którym nocuje noc, Mam swoją nimfę, co szepcze: choć tu choć... Twarz ma tak piękną, w oczach miłości toń, Na moim cieniu czuję jej zimną dłoń. Ach moja duszo, leć do dziewczyny, leć, Słodko w głębinie Czarnego Stawu śpiew. Dziś zaręczyny, pierścionek w wodzie lśni, Przysięgnij proszę, że będziesz wierna mi. Dziś zaręczyny, pierścionek w wodzie lśni, Przysięgnij proszę, że będziesz wierna mi. Kwiaty w jej włosach pachną jak wiosna dziś, Serce mi pęka, gdy nie chce do mnie przyjść. Każe mi skoczyć, cóż ja mam zrobić, co? Kto jej zaśpiewa tak o miłości, kto? Każe mi skoczyć, cóż ja mam zrobić, co? Kto jej zaśpiewa tak o miłości, kto? Do niej się patrzę, aż do utraty tchu, Wewnątrz mnie budzi, gdy o niej śnię na mchu. Góralska nimfo, królową kwiatów jest, Ty znowu byłaś moim tatrzańskim snem. Góralska nimfo, królową kwiatów jest, Ty znowu byłaś moim tatrzańskim snem.