Już nie dziewczyna i już nie narzeczona, W tej białej sukni, to właśnie Twoja żona. Koniec wolności, chodzenia na dziewuchy, Bo przyszedł czas, na garnki i pieluchy. Wesele trwa para młoda roześmiana, Kapela gra, będzie grała do białego rana. Barman odstawia jakieś czary, By wszyscy pili za zdrowie naszej młodej pary. Wesele trwa para młoda roześmiana, Kapela gra, będzie grała do białego rana. Barman odstawia jakieś czary, By wszyscy pili za zdrowie naszej młodej pary. Nie jesteś panną, zostałaś dziś mężatką, Pilnuj go dobrze, wypuszczaj z domu rzadko. Ty swoim mężem od dzisiaj go nazywaj, Wsadź pod pantofel i tam go ciągle trzymaj. Wesele trwa para młoda roześmiana, Kapela gra, będzie grała do białego rana. Barman odstawia jakieś czary, By wszyscy pili za zdrowie naszej młodej pary. Wesele trwa para młoda roześmiana, Kapela gra, będzie grała do białego rana. Barman odstawia jakieś czary, By wszyscy pili za zdrowie naszej młodej pary. Spokojnie mili, przestańcie się stresować, To jest wesele, tu trzeba pożartować. Będzie wspaniale i każdy wam to powie, Kieliszki w górę, wypijmy za ich zdrowie. Wesele trwa para młoda roześmiana, Kapela gra, będzie grała do białego rana. Barman odstawia jakieś czary, By wszyscy pili za zdrowie naszej młodej pary. Wesele trwa para młoda roześmiana, Kapela gra, będzie grała do białego rana. Barman odstawia jakieś czary, By wszyscy pili za zdrowie naszej młodej pary. Wesele trwa para młoda roześmiana, Kapela gra, będzie grała do białego rana. Barman odstawia jakieś czary, By wszyscy pili za zdrowie naszej młodej pary. Wesele trwa para młoda roześmiana, Kapela gra, będzie grała do białego rana. Barman odstawia jakieś czary, By wszyscy pili za zdrowie naszej młodej pary.