Kawalerem jo byłem, Baciarka mnie ciesyła. Po karcmach grołem, dziewki poznołem Co wiecór inno była. Po karcmach grołem, dziewki poznołem Co wiecór inno była. Spotkołem roz dziewcynę, Iskierki w ocach miała. Przy mej muzycce piyknie tońcyła, Do chołpy mnie zabrała. Przy mej muzycce piyknie tońcyła, Do chołpy mnie zabrała. Koledzy mi radzili, Nie żeń się z tą dziewcyną. Jo nie wierzyłem, ich nie słuchołem, Tyś była mą jedyną. Jo nie wierzyłem, ich nie słuchołem, Tyś była mą jedyną. Ta miłość rozkwitała I czułem się jak w bajce. Już zapomniołem i nie myślołem O innej swej kochance. Już zapomniołem i nie myślołem O innej swej kochance. Ja Ciebie moja miła Na rąckach bede nosił. O życie z Tobą i wielką miłość W Kościółku będę prosił. O życie z Tobą i wielką miłość W Kościółku będę prosił.