Czy pamiętasz te wieczory W Zakopanem, Gdy orkiestra na skrzypeczkach Grała podhalański hit? Twoje usta tak czerwone, Twoje serce tak szalone. Hej kochana, Wypij ze mną aż do dna. W Zakopanem Cię poznałem. Tak bardzo pokochałem. Piliśmy słodkie wino. Tańcz ze mną, Tańcz dziewczyno. W Zakopanem Cię poznałem. Tak bardzo pokochałem. Piliśmy słodkie wino. Tańcz ze mną, Tańcz dziewczyno. Pod Giewontem Ci śpiewałem serenady. W Twoich oczach, Ośnieżone szczyty Dosięgaly gwiazd. Matka łzami już zalana. Ja z kwiatami na kolanach. Hej dziewczyno, Dzisiaj za mąż pójdziesz hej. W Zakopanem Cię poznałem. Tak bardzo pokochałem. Piliśmy słodkie wino. Tańcz ze mną, Tańcz dziewczyno. W Zakopanem Cię poznałem. Tak bardzo pokochałem. Piliśmy słodkie wino. Tańcz ze mną, Tańcz dziewczyno. Tra ri ra laj la laj laj, Tra ri ra laj la laj laj, Tra ri ra laj la laj laj, Tra ri ra laj la laj laj, Tra ri ra laj la laj laj, Tra ri ra laj la laj laj, Tra ri ra laj la laj laj, Tra ri ra laj la laj laj, A po latach, Gdy już głowę czas oszroni, Nasze dzieci już opuszczą Gniazdo swe. Przy kominku rozpalonym Powiem głosem tak wzruszonym: Żono moja jesteś Sensem moich dni! W Zakopanem Cię poznałem. Tak bardzo pokochałem. Piliśmy słodkie wino. Tańcz ze mną, Tańcz dziewczyno. W Zakopanem Cię poznałem. Tak bardzo pokochałem. Piliśmy słodkie wino. Tańcz ze mną, Tańcz dziewczyno.