Uuuuu! Aaaa! Jak to jest kiedy w życiu Mówią, że nie trafia się tak? W mej głowie jedno, Chcę Cię zdobyć, Tylko powiedz mi jak. Mama mi mówi, weź poczekaj, W końcu da jakiś znak. Telefon wreszcie zawibrował Ty odpowiadasz tak: Dziewczyno Ty się starasz, Ode mnie nie wymagasz. Swe propozycje składasz, Bo arogancją władasz. Ciągłe pytania ile, Odpowiem Ci za chwilę. Nawet, gdy Cię oleję Ty i tak masz nadzieję. Dziewczyno Ty się starasz, Ode mnie nie wymagasz. Swe propozycje składasz, Bo arogancją władasz. Ciągłe pytania ile, Odpowiem Ci za chwilę. Nawet, gdy Cię oleję Ty i tak masz nadzieję. Tak mija rok od kiedy Ciągle w głowie Cię mam. W końcu znalazłam na to sposób. Siebie innemu dam. Zazdrości w Tobie, On mnie nie ma w głowie, Myślenia brak. Ja głupia znowu zadzwoniłam Powiedziałeś mi tak: Dziewczyno Ty się starasz, Ode mnie nie wymagasz. Swe propozycje składasz, Bo arogancją władasz. Ciągłe pytania ile, Odpowiem Ci za chwilę. Nawet, gdy Cię oleję Ty i tak masz nadzieję. Dziewczyno Ty się starasz, Ode mnie nie wymagasz. Swe propozycje składasz, Bo arogancją władasz. Ciągłe pytania ile, Odpowiem Ci za chwilę. Nawet, gdy Cię oleję Ty i tak masz nadzieję. Ty i tak masz nadzieję. O Ciebie zabiegałam. Co wtedy w głowie miałam? Ty chciałeś mnie na chwile, Cieszyło chociaż tyle. Myślałam, że zmądrzeję, Też w końcu Cię oleję. Telefon znów chwyciłam, Wiadomość zobaczyłam. Dziewczyno Ty się starasz, Ode mnie nie wymagasz. Swe propozycje składasz, Bo arogancją władasz. Ciągłe pytania ile, Odpowiem Ci za chwilę. Nawet, gdy Cię oleję Ty i tak masz nadzieję. Dziewczyno Ty się starasz, Ode mnie nie wymagasz. Swe propozycje składasz, Bo arogancją władasz. Ciągłe pytania ile, Odpowiem Ci za chwilę. Nawet, gdy Cię oleję Ty i tak masz nadzieję.