Dwa warkocze ma, Co lśnią jak słońce. Te niebieskie oczy Są tak kuszące. Dwa warkocze ma, Co lśnią jak słońce. Te cudowne usta Są tak gorące. Pojawiła się znienacka, Taka piękna, jak z obrazka. Cały świat mi zawiązała, Wciąż o sobie myśleć kazała. Dwa warkocze ma, Co lśnią jak słońce. Te niebieskie oczy Są tak kuszące. Dwa warkocze ma, Co lśnią jak słońce. Te cudowne usta Są tak gorące. Chcę zagadać, lecz nie wychodzi, Co mam robić, o co tu chodzi? Zawsze coś lub ktoś przeszkadza, Aż od środka mnie rozsadza. Dwa warkocze ma, Co lśnią jak słońce. Te niebieskie oczy Są tak kuszące. Dwa warkocze ma, Co lśnią jak słońce. Te cudowne usta Są tak gorące. Dwa warkocze ma, Co lśnią jak słońce. Te niebieskie oczy Są tak kuszące. Dwa warkocze ma, Co lśnią jak słońce. Te cudowne usta Są tak gorące.