Raz, dwa, trzy i! Polej bracie, polej, Niech się leje czysta. Póki noc jest młoda, Póki nam nie szkoda. Polej bracie, polej, Zostań ze mną jeszcze. Chcę do rana tańczyć, Tańczyć aż po świt. Polej bracie, polej, Niech się leje czysta. Póki noc jest młoda, Póki nam nie szkoda. Polej bracie, polej, Zostań ze mną jeszcze. Chcę do rana tańczyć, Tańczyć aż po świt. Przez życie za pan brat, Zmieniamy cały świat. I tak wtuleni, Zapatrzeni w siebie. Mówiłeś do mnie tak: Nikt inny tylko ja. Lecz czy to miłość, Chyba jeszcze nie wiem, Jeszcze nie wiem. Polej bracie, polej, Niech się leje czysta. Póki noc jest młoda, Póki nam nie szkoda. Polej bracie, polej, Zostań ze mną jeszcze. Chcę do rana tańczyć, Tańczyć aż po świt. Polej bracie, polej, Niech się leje czysta. Póki noc jest młoda, Póki nam nie szkoda. Polej bracie, polej, Zostań ze mną jeszcze. Chcę do rana tańczyć, Tańczyć aż po świt. Za rękę złap mnie tak, Jakby się kończył swiat. Polećmy dzisiaj sami, Gdzieś przed siebie. Choć minął czasu szmat, Nie liczmy godzin, lat. Bo życie jest jak rzeka, Która płynie, Która płynie. Polej bracie, polej, Niech się leje czysta. Póki noc jest młoda, Póki nam nie szkoda. Polej bracie, polej, Zostań ze mną jeszcze. Chcę do rana tańczyć, Tańczyć aż po świt. Polej bracie, polej, Niech się leje czysta. Póki noc jest młoda, Póki nam nie szkoda. Polej bracie, polej, Zostań ze mną jeszcze. Chcę do rana tańczyć, Tańczyć aż po świt.