W Zakopanem pod górami Są zbójnicy z ciupagami, Są owieczki z dzwoneczkami, A góralki z warkoczami. Jedną takom ja spotkołem, Od razu się zakochołem. Jedną takom ja spotkołem, Całą nocke już nie społem. Hej ty moja góraleczko Chodźmy razem na sianeczko. Spać będziemy tam do rana Łapać chcę cię za kolana. Hej ty moja góraleczko Chodźmy razem na sianeczko. Spać będziemy tam do rana Łapać chcę cię za kolana. Hej ty moja góraleczko Chodźmy razem na sianeczko. Spać będziemy tam do rana Łapać chcę cię za kolana. Hej ty moja góraleczko Chodźmy razem na sianeczko. Spać będziemy tam do rana Łapać chcę cię za kolana. Za kolana albo wyżej Bo do serca coraz bliżej Kiedy już tam się dostanę Chcę góralkę mieć za żonę. Hej ty moja góraleczko Chodźmy razem na sianeczko. Spać będziemy tam do rana Łapać chcę cię za kolana. Hej ty moja góraleczko Chodźmy razem na sianeczko. Spać będziemy tam do rana Łapać chcę cię za kolana. Hej ty moja góraleczko Chodźmy razem na sianeczko. Spać będziemy tam do rana Łapać chcę cię za kolana. Hej ty moja góraleczko Chodźmy razem na sianeczko. Spać będziemy tam do rana Łapać chcę cię za kolana.