W samotnych dłoniach Pożółkłe liście jak nostalgii świat. I babie lato Ponad głową płynie, gdy zawieje wiatr. Już jesień wokół trwa, Już najwyższa pora, Już nadzieje zapomnienia kryje mgła. Jak przeżyć wszystko jeszcze raz, Jak wzniecić blask, który dawno zgasł. Jak przeżyć wszystko jeszcze raz, Jak ocalić ginący czas. Jak przeżyć wszystko jeszcze raz, Gdy w każdym z nas żal straconych szans. Jak przeżyć wszystko jeszcze raz, Jak ocalić ginący czas. W kominie świerszcze Rozpoczęły koncert jesień już tuż tuż. Znużone słońce Oczu już nie cieszy, nie zapiera tchu. Zmęczonych myśli chłód W przedwieczornej ciszy Nie usłyszysz zagubionych W drodze słów, cichych słów. Jak przeżyć wszystko jeszcze raz, Jak wzniecić blask, który dawno zgasł. Jak przeżyć wszystko jeszcze raz, Jak ocalić ginący czas. Jak przeżyć wszystko jeszcze raz, Gdy w każdym z nas żal straconych szans. Jak przeżyć wszystko jeszcze raz, Jak ocalić ginący, szybko ginący, Tak szybko ginący czas. Powiedz mi jak przeżyć wszystko jeszcze raz, Jak wzniecić blask, który dawno zgasł. Jak przeżyć wszystko jeszcze raz, Jak ocalić ginący czas. Jak przeżyć wszystko jeszcze raz, Gdy w każdym z nas żal straconych szans. Jak przeżyć wszystko jeszcze raz, Jak ocalić ginący czas, Jak ocalić ginący czas, Jak ocalić ginący czas.