Myślałam, że wreszcie zmienisz się, Szukałam powodów, by cię mieć I kiedy chciałam kochać cię, Ty z inną byłeś gdzieś. Oglądam album naszych zdjęć Oglądam, sama myśląc, że Naiwna byłam wtedy tak, Choć dałeś znak. Nie wysyłaj kwiatów, Nie chcę twoich róż, Długich poematów nie wysyłaj już. To, co było wczoraj, już nie liczy się, Wymarzoną przyszłość Chcę bez ciebie mieć. Nie wysyłaj kwiatów, Nie chcę twoich róż, Długich poematów nie wysyłaj już. To, co było wczoraj, już nie liczy się, Wymarzoną przyszłość Chcę bez ciebie mieć. Wieczorem kolacja w blasku świec, Czerwone wino tak, jak krew Co w sercu moim płynie, lecz Zraniłeś mocno je. Płomień w kominku dawno zgasł Jak żar między nami, ty i ja, Już nie będziemy razem, nie, Zapomnij mnie. Nie wysyłaj kwiatów, Nie chcę twoich róż, Długich poematów nie wysyłaj już. To, co było wczoraj, już nie liczy się, Wymarzoną przyszłość Chcę bez ciebie mieć. Nie wysyłaj kwiatów, Nie chcę twoich róż, Długich poematów nie wysyłaj już. To, co było wczoraj, już nie liczy się, Wymarzoną przyszłość Chcę bez ciebie mieć.