Cy ty mnie kochos, Cy ty mnie lubis? Pytać cię bede juz setny raz. Cy miłość nasa Wciąż się rozwijo, Cy ulatuje jak echa głos. Cas ucieko wartko, A my się kochomy, Mimo, że na skroniach Siwiznę juz momy. Nasa miłość kwitnie w nos, W kozdy dziń i kozdą noc. Casami tez tak bywo Ze łezka z oka spływo, A miłość kwitnie w nos. Casami tez tak bywo Ze łezka z oka spływo, A miłość kwitnie w nos. Wiem, ze mnie kochos, Wiem, ze mnie lubis, Bo twoje łocka gadają to. I jo przy tobie Dobrze się cuje, Bo ty łode mnie odganias zło. Cas ucieko wartko, A my się kochomy, Mimo, że na skroniach Siwiznę juz momy. Nasa miłość kwitnie w nos, W kozdy dziń i kozdą noc. Casami tez tak bywo Ze łezka z oka spływo, A miłość kwitnie w nos. Casami tez tak bywo Ze łezka z oka spływo, A miłość kwitnie w nos. Nasa miłość kwitnie w nos, W kozdy dziń i kozdą noc. Casami tez tak bywo Ze łezka z oka spływo, A miłość kwitnie w nos. Casami tez tak bywo Ze łezka z oka spływo, A miłość kwitnie w nos.