Jest takie dziewczę, panna Aniela, Co do kościoła gna co niedziela. Każdego ranka masło ubija, Gdy kto dokuczy, kąsa jak żmija. Panna Aniela ma ładne oczy A nóżki takie ma zgrabne, że strach. Tańczy szalona za krokiem kroczek, Krótką sukienkę podnosi jej wiatr. Panna Aniela ma ładne oczy A nóżki takie ma zgrabne, że strach. Tańczy szalona za krokiem kroczek, Krótką sukienkę podnosi jej wiatr. Gdy tydzień mija, panna Aniela Suknię kwiecistą chętnie ubiera I na remizę na boso gna, Aniela tańczy, muzyka gra. Panna Aniela ma ładne oczy A nóżki takie ma zgrabne, że strach. Tańczy szalona za krokiem kroczek, Krótką sukienkę podnosi jej wiatr. Panna Aniela ma ładne oczy A nóżki takie ma zgrabne, że strach. Tańczy szalona za krokiem kroczek, Krótką sukienkę podnosi jej wiatr. I drugiej nie ma takiej Anieli, Co tak tańcuje, tak się weseli. Krótkie jest życie, wciąż to powtarza, Okazję łapać, gdy się nadarza. Panna Aniela ma ładne oczy A nóżki takie ma zgrabne, że strach. Tańczy szalona za krokiem kroczek, Krótką sukienkę podnosi jej wiatr. Panna Aniela ma ładne oczy A nóżki takie ma zgrabne, że strach. Tańczy szalona za krokiem kroczek, Krótką sukienkę podnosi jej wiatr. Panna Aniela ma ładne oczy A nóżki takie ma zgrabne, że strach. Tańczy szalona za krokiem kroczek, Krótką sukienkę podnosi jej wiatr. Panna Aniela ma ładne oczy A nóżki takie ma zgrabne, że strach. Tańczy szalona za krokiem kroczek, Krótką sukienkę podnosi jej wiatr.