Były zielone i piękne oczęta, I obietnica, że będę pamiętał. Była czarnula, daleko do gwiazd, Była miłość i ogień był w nas. Było uczucie i wspaniałe chwile, I pocałunki, i w brzuchu motyle. A nagle przyszedł niedobry czas, Gdy ujrzałem prawdziwą twą twarz. Nie okłamuj, nie okłamuj mnie dziewczyno, Kiedy widzisz, kiedy czujesz, że to miłość. Kiedy kłamiesz, moje serce z bólu pęka, Mówisz prawdę, wtedy jesteś taka piękna. Nie okłamuj, nie okłamuj mnie dziewczyno, I codziennie mi pokazuj, czym jest miłość. I niech zawsze mnie prowadzi twoja ręka, To dla ciebie, to dla ciebie ta piosenka. Była chemia i żar między nami, Była wielka tęsknota nocami I piosenki, i tylko dla ciebie Było szczęście, i było jak w niebie. Było ciągłe myślenie o tobie, Zamieszkałaś na zawsze w mej głowie. Było ciężko i ciebie wciąż brak, Lecz ujrzałem, że coś jest nie tak. Nie okłamuj, nie okłamuj mnie dziewczyno, Kiedy widzisz, kiedy czujesz, że to miłość. Kiedy kłamiesz, moje serce z bólu pęka, Mówisz prawdę, wtedy jesteś taka piękna. Nie okłamuj, nie okłamuj mnie dziewczyno, I codziennie mi pokazuj, czym jest miłość. I niech zawsze mnie prowadzi twoja ręka, To dla ciebie, to dla ciebie ta piosenka. Nie okłamuj, nie okłamuj mnie dziewczyno, Kiedy widzisz, kiedy czujesz, że to miłość. Kiedy kłamiesz, moje serce z bólu pęka, Mówisz prawdę, wtedy jesteś taka piękna. Nie okłamuj, nie okłamuj mnie dziewczyno, I codziennie mi pokazuj, czym jest miłość. I niech zawsze mnie prowadzi twoja ręka, To dla ciebie, to dla ciebie ta piosenka.