Żył był romantyczny pan, Co dom jak z obrazka miał, I przyszedł dzień niczym sen, W artystce zakochał się. I wtedy sprzedał swój dom, Bo romantyczny był on, Za wszystko co tylko miał Ocean kwiatów jej dał. Milion, milion, milion ałych roz, Z okna swego rankiem widzisz ty. Milion, milion, milion ałych roz, Dla ciebie na zawsze miłość i kwiaty. Milion, milion, milion ałych roz, Z okna swego rankiem widzisz ty. Milion, milion, milion ałych roz, Dla ciebie na zawsze miłość i kwiaty. Rankiem popatrzę w okno i Może to wciąż mi się śni. Ocean bordowych róż, Wszędzie, gdzie nie spojrzę już. Stoję bez tchu, myślę, że Czy to szaleniec, czy nie? Może milioner gest miał, A to romantyczny pan. Milion, milion, milion ałych roz, Z okna swego rankiem widzisz ty. Milion, milion, milion ałych roz, Dla ciebie na zawsze miłość i kwiaty. Milion, milion, milion ałych roz, Z okna swego rankiem widzisz ty. Milion, milion, milion ałych roz, Dla ciebie na zawsze miłość i kwiaty. Milion, milion, milion ałych roz, Z okna swego rankiem widzisz ty. Milion, milion, milion ałych roz, Dla ciebie na zawsze miłość i kwiaty. Milion, milion, milion ałych roz, Z okna swego rankiem widzisz ty. Milion, milion, milion ałych roz, Dla ciebie na zawsze miłość i kwiaty.