Poznałem kiedyś pewną dziewczynę, Która wokoło z urody słynie, Oczy jej lśniły niczym diamenty, A ja patrzyłem w nie jak zaklęty. Dziewczyna piękna, słodka i miła, Lecz serce moje ciągle raniła, Kiedy na randkę ją zabrać chciałem, Ona mnie pyta, czy zwariowałem? Od tamtej pory wciąż myślę o niej, Chciałbym całować jej usta, dłonie, i Czule szeptać słodko do ucha, Może to właśnie dziś mnie wysłucha. I serce swoje odda w me ręce, Niczego nie chcę, nie chcę już więcej, Trzymać ją mocno zawsze za rękę, Dla niej zaśpiewać chcę tą piosenkę. Dziś, kiedy przy mnie jest już tak blisko, Wiem, że w ramionach trzymam dziś wszystko. Ona me życie całe zmieniła, Kiedy serduszko swe otworzyła Jej uśmiech każdy dzień rozpromieni, A miłość smutek w radość przemieni. Dziewczynę taką zawsze mieć chciałem, Z miłości do niej dziś oszalałem.