Gdy coś się kończy Nie trzeba ronić łez, Umiera król I zaraz nowy jest. Bo w życiu bywa Odchodzi, choć to wstyd, Nawet mężczyzna Co miał na zawsze być. Tak też zdarza się. Gdy on odejdzie Jak przemęczony dzień, By tak jak księżyc Na niebo lekko wejść. By być ponad. I pomyśl sobie Na świecie już tak jest, Że po dniu, co dał Ci w kość Nastaje dobra noc. Dobra noc niech was przytuli, Dobra noc, dobra noc, Dobry sen niech spłynie z góry, Dobra noc, dobra noc. Czuły gest niech przetnie ciemność, Dobra noc, dobra noc, Dobra noc niech was przytuli, Dobra noc, dobra noc. Spytacie czemu Kobieta jest jak noc, Ona łagodzi Oswaja żal i złość. Ale co do mężczyzn. To życzę panom By bardzo chcieli chcieć, By, gdy noc już zmęczy cię Każdy był jak dobry dzień. Dobry dzień niech was przytuli, Dobry dzień, dobry dzień, Dobry znak niech spłynie z góry, Dobry dzień, dobry dzień. Czuły gest niech przegna senność, Dobry dzień, dobry dzień, Dobry dzień niech was przytuli, Dobry dzień. Dobra noc niech was przytuli, Dobra noc, dobra noc, Dobry sen niech spłynie z góry, Dobra noc, dobra noc. Czuły gest niech przetnie ciemność, Dobra noc, dobra noc, Dobra noc niech was przytuli, Dobra noc. La la la la la la la la La la la la la la la La la la la la la la la La la la la la la La la la la la la la la La la la la la la La la la la la la la la La la la.