W gaławie majej waprosy słowna osy: Nu i dieła! W skazkie wrodie by wsjo prosta, Tolka ja wot nie panjeła. Gdie ty patieriałsja? Na kakich pljanietach? Możiet na łunie pasieliłsja gdie to? Możiet byt sierjozna ty wljubiłsja w Rozu, I ostałsja s niej nawsiegda? Ja tak chaciu ulietiet W tu stranu gdie on żywiot, Tam budiem wmiestie my piet, Etu piesniu krugłyj god. Tam stanu ja panimat´ Razgarow zwieriej i ptic I tam pa radugie budiem guliat, Ja i Malienkij Princ. Za akoszkom zwiozdy, Tolka mnie apjat nie chocietsja spat´. Nie magu nikak pridumat, Gdie że mnie tiebja atyskat. Narisuju kraskaj frazu na rakietie, "My za tiech kto rjadom wsiegda w atwietie" Padażdu rasswieta i bystriej kamiety, Palieciu na wstrieciu k tiebie. Ja tak chaciu ulietiet W tu stranu gdie on żywiot, Tam budiem wmiestie my piet, Etu piesniu krugłyj god. Tam stanu ja panimat´ Razgarow zwieriej i ptic I tam pa radugie budiem guliat, Ja i Malienkij Princ. Ja tak chaciu ulietiet W tu stranu gdie on żywiot, Tam budiem wmiestie my piet, Etu piesniu krugłyj god. Tam stanu ja panimat´ Razgarow zwieriej i ptic I tam pa radugie budiem guliat, Ja i Malienkij Princ. I tam pa radugie budiem guliat, Ja i Malienkij Princ. I tam pa radugie budiem guliat, Ja i Malienkij Princ.